Wracając zobaczyłam przy drodze świnki. Oczywiście włączył mi się "efekt dziecka z miasta" i przemknęła mi przez głowę myśl o zaprzyjaźnianiu się ze świnkami. Po czym zauważyłam, że ciemna świnka brykająca przy drodze jest niewielka, za to świnka chowająca się krzakach to zdecydowanie "kawał świni" i w dodatku bacznie mi się przygląda. Plany zaprzyjaźniania się zostały niezwłocznie porzucone i ograniczyłam się do robienia zdjęć z bezpiecznej odległości.
Znajdź zwierzaka na zdjęciu. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz